Każdy z nas ma jakieś przekonania na temat siebie, innych czy życia. Dzisiaj tematem będą przekonania, które dają motywację do działania. Czyli takie przekonania, dzięki którym znajdujemy w sobie siłę i motywację, do tego, by tworzyć, pracować, podejmować nowe wyzwania.
Ja tutaj stricte pochylam się nad tematem tworzenia dla innych (pisania, nagrywania), ale możesz te przekonania odnieść do swojej pracy, do swoich zajęć. Myślę, że na wiele innych aspektów działań, można je przełożyć.
Czym są przekonania? To pewien osąd, który zbudowany jest na Twoich przypuszczeniach, wizji świata i tego, co myślisz o sobie czy innych.
To czy coś nam się udaje, czy nasze cele realizują się, czy jedynie pozostają w sferze marzeń, w dużej mierze zależy od naszych przekonań. Naszych osądów o sobie samym, o ludziach, o świecie, pracy, życiu. Pewne przekonania mogą być z nami od lat, z czego możemy totalnie nie zdawać sobie sprawy. Przekonania mogą nam bardzo utrudniać codzienne zadania, jeśli są niewspierające.
Przekonania – wspierające i niewspierające osądy
Jeżeli wierzysz, że nie zasługujesz na to, by ktoś mógł poświęcić swój czas na przeczytanie Twoich artykułów, jeżeli uważasz, że nie jesteś wystarczająco dobry, w tym co robisz, że nikt nie zapłaci za Twoją pracę, że nikt nie kupi Twojego produktu – jaką masz motywację do działania?
Jeżeli uważasz, że nigdy nie osiągniesz sukcesu, jeśli nigdy nie uwierzysz w to, że Twoje zdanie się liczy i ma wartość, trudno będzie Ci realizować postawione sobie cele, szczególnie jeśli wiążą się one z nowymi wyzwaniami. Jak widzisz, takie przekonania o sobie mogą negatywnie wpływać na Twoją codzienną pracę i Twój rozwój osobisty (o tym, dlaczego czasem rozwój osobisty może przytłoczyć, opowiadam w tym nagraniu).
Jak masz zmotywować się do działań, skoro już na starcie nie wierzysz, że skutek tego działania przyniesie cokolwiek dobrego? Mając wątpliwości, trudno będzie Ci znaleźć motywację, determinację i odwagę do tego, by działać/tworzyć/pisać, czy sprzedawać swoje produkty.
5 przekonań, które dają motywację do działania
Poniżej przedstawiam przekonania, z którymi ja pracuję najczęściej. Które są mi potrzebne, bo gdzieś te problemy, co jakiś czas, powiedzmy, wracają do mnie. Tak, ja też cały czas pracuje ze swoimi przekonaniami, które w toku życia gdzieś przygarnęłam, jak swoje. Każde przekonanie niewspierające, możemy zamienić na przekonanie wspierające. Te które tutaj widzisz, są już przekonaniami wspierającymi, które dają motywację do działania na szerszym polu.
1.Nawet jeżeli to, co chcę przekazać, już było – moje podejście jest unikatowe, bo opiera się na bazie moich doświadczeń
Wszystko co piszę na moich social mediach, artykuły, które powstają na blogu czy nagrania w podcaście, wszystko to jest tworzone na bazie moich doświadczeń. Opowiadam o swoich odkryciach, przekonaniach, o swojej praktyce. Będąc cały czas w rozwoju, te przekonania oczywiście mogą się zmieniać, doświadczenia życiowe mogą zmieniać moje podejście do różnych spraw. Ważne, byś zawsze pamiętał o tym, czytając czyjeś opinie, żeby filtrować je przez pryzmat siebie. Brać to co Ci służy, unikać tego, co do Ciebie dzisiaj nie przemawia.
Czasem, tworząc coś, przychodzą do nas myśli niewspierające. Jedną z nich może być obawa, że w zasadzie to, co tworzymy to powtórzenie tego, co już gdzieś kiedyś było. Temat już był gdzieś omówiony, może jest w ogóle bardzo popularny i z jednej strony czujemy, że może to bez sensu, dodawać swoją cegiełkę w tym temacie, a z drugiej strony czujemy, że chcemy to zrobić i dodać do tematu swoją perspektywę. I to jest właśnie to, co trzyma mnie zawsze przy pisaniu/nagrywaniu/tworzeniu: moja perspektywa.
Nigdy nie powtarzam tego, co było, bo zawsze w konkretnym temacie pokazuję swoje perspektywę. Treść wypełniona jest moimi odkryciami, moimi doświadczeniami. Więc zawsze będzie różnic się nieco od innych treści w tej tematyce, chociaż też na pewno z czyimiś doświadczeniami będą się pokrywać.
Kluczem jest niezmienne pamiętanie o tym, że to, co będzie wyróżniać mój tekst, czy moje nagranie jest właśnie moja osoba i moje podejście do tematu. Pamiętając o tym, dużo łatwiej zachować motywację do pisania, nie martwiąc się, że „to już przecież było”.
2. Tak naprawdę już teraz mam wystarczającą wiedzę i umiejętności, żeby móc się nią podzielić z innymi. Mam wszystko, czego potrzebuję, by zacząć tworzyć.
Ile razy zdarza Ci się mieć wątpliwość, czy na pewno, jesteś wystarczająco dobry, czy masz wystarczającą wiedzę, by się nią dzielić z innymi? Jeżeli masz takie wątpliwości to z jednej strony bardzo dobrze. Oznacza to, że cały czas zachowujesz zdrowy rozsądek, masz w sobie pokorę i nie uważasz się za najmądrzejszego na całym świecie. :) To ważne, jeśli chcemy tworzyć wartościowe rzeczy dla innych.
Jednak z drugiej strony nie można pozwolić, by takie myśli zastopowały nasze działania. Zawsze możemy być mądrzejsi. Zawsze możemy odczekać rok, dwa lata, pięć lat, by zdobywać kolejne życiowe doświadczenia. Zawsze możemy czuć, że moglibyśmy więcej się nauczyć. Jednak nie oto w tym chodzi, by czekać w nieskończoność.
Jeśli masz chęć już teraz podzielić się tym, co wiesz, czy swoimi umiejętnościami, zrób to. Uwierz, w siebie. Uwierz, że masz wszystko, czego potrzebujesz, by już teraz zacząć tworzyć i móc dzielić się swoim doświadczeniem. Tak, już teraz możesz to zrobić, niezależnie gdzie w swoim życiu się znajdujesz. Jeśli czujesz, że masz coś do powiedzenia – powiedz to.
3. Ocena innych nie jest wyznacznikiem mojej wartości. Nie boję się krytyki, bo znam swoją wartość. Jestem pewna siebie i mam odwagę, by podejmować nowe wyzwania w zgodzie ze sobą. Wierzę w swoje pomysły.
Często tym, czego najbardziej się boimy jest to, jak ocenią nas inni. To, co zauważyłam w sieci, ale i poza nią: sukces (bardzo szeroko rozumiany, w końcu dla każdego sukcesem jest coś innego) przychodzi do nas, gdy jesteśmy gotowi przestać utożsamiać się z czyimiś opiniami o nas. Wtedy cudze słowa, nie są w stanie stopować naszego działania, bo znamy swoją wartość.
Mając zdrowe poczucie własnej wartości, codziennie towarzyszy nam odwaga i pewność siebie w działaniu. Komuś może się nie podobać to, co robimy. Ktoś może mieć zupełnie inne zdanie od naszego i próbować nas z tego powodu wyśmiewać, czy narzucać swoją wizję świata. Jednak zawsze będąc blisko siebie i swoich wartości, wiemy, gdzie leży prawda. Nie tracimy jej z oczu, tylko dlatego, że ktoś próbował nas zranić. Oczywiście możemy wziąć cudzą opinię pod uwagę, ale nie pozwalamy by zachwiała ona naszym poczuciem wartości.
4. Nie wycofuję się z działań, kiedy pojawi się jakiś błąd. Pozwalam sobie zaakceptować swoje porażki, braki, drobne błędy, gdyż dzięki nim cały czas się rozwijam. Mam wewnętrzną siłę, dzięki której daję radę w różnych sytuacjach.
Kolejnym przekonaniem, które stopuje nasze działania jest błędne podejście do porażek. Kiedy w trakcie naszych działań, pojawi się jakiś błąd, coś nam się totalnie nie uda, odbijemy się od muru, czy spotykamy się z nieprzychylnymi zbiegami okoliczności, często mamy tendencję do poddania się.
Myślę, że tu także podwalinami wycofywania się w trudnych momentach jest brak wiary we własne możliwości oraz niskie poczucie własnej wartości.
Jeśli drobne błędy będziemy postrzegać jako życiowe porażki, zamiast pewne trudniejsze momenty, które spotykają przecież każdego, będzie nam trudniej się po nich podnieść. Są nawet teorie zachęcające do tego, by w ogóle nic co nas spotyka, nie traktować w kategorii porażek, a raczej wyzwań na naszej drodze. W końcu każda sytuacja ma jakieś wyjście.
Podchodząc do niepowodzeń jak do wyzwań i momentów, w których możemy jeszcze bardziej się rozwinąć, łatwiej znaleźć nam w sobie wewnętrzną siłę do tego, by sobie z nimi poradzić.
5. Działam w swoim tempie. Nie daje sobie narzucić zewnętrznych oczekiwań wobec mojego działania i mojej pracy.
Ostatnim przekonaniem, które może być niewspierające w trakcie tworzenia jest myśl, że powinniśmy działać pod dyktando cudzych oczekiwań, albo pracować tak jak robią to inni i jak to polecają inni.
Prawda jest taka, że każdy z nas jest inny i każdy z nas pracuje w swoim tempie i na swój sposób. Każdy z nas inaczej przygotowuje swoje miejsce pracy i posiada konkretne godziny, w których czuje się dobrze tworząc.
Pilnujmy tego. Poznajmy siebie i pracujmy po swojemu. Starajmy się też nie narzucać sobie zbyt krótkich terminów, które mogą nas jedynie demotywować i irytować. Oczywiście jestem cała sobą za stawianiem sobie terminów, bo mnie osobiście nic tak nie motywuje, jak termin nad głową (o tym będę pisać w drugiej części tematu motywacji do działania), ale niech ten termin będzie realny.
Znasz swoje życie, swoją codzienność, ustalając datę, ustaw ją nie tak, jak chciałbyś by było, a jak jest realnie możliwe wykonanie tego konkretnego zadania, biorąc pod uwagę cały wachlarz Twoich innych codziennych zajęć.
Odpuść pośpiech. To nie jest dobry doradca. Pozwól sobie na działanie w swoim tempie. Niech to działanie sprawia Ci radość. :)
Czy te przekonania są Wam bliskie? Pracujecie nad nimi? A może jakieś inne przekonania niewspierające pojawiają się w Waszej głowie, gdy macie coś stworzyć i posłać to w świat? <3
Podzielcie się nimi w komentarzu, chętnie stworzę kontynuację tego posta z kolejnymi przekonaniami utrudniającymi codzienną pracę.
1 odpowiedź
Comments are closed.
Świetny artykuł. Czytając go, od pierwszego słowa dominowała we mnie myśl, jakbym opowiadał o sobie, innymi słowy, identyfikuję się z tym w 100%. Pozdrawiam i czekam na kolejne artykuły.