Każdy z nas ma jakąś opinie o sobie samym. Trudno byłoby nam bez tego definiować siebie, to sprawia, że pewien porządek jest zachowany. Czasem jednak pojawia się pytanie, czy to jak o sobie myślimy to faktycznie nasza opinia o nas samych, czy kalka z przeszłości, czyli jakieś słowa, które kiedyś usłyszeliśmy na swój temat, uwierzyliśmy w nie i dziś je po prostu powtarzamy?


Sformułowanie kalka z dzieciństwa pierwszy raz usłyszałam na swojej psychoterapii. Od tamtego czasu analizowałam, ile naszych opinii na własny temat wcale nie musi być trafnych, czy w ogóle naszych. Teoria teorią, ale dopiero sprawdzenie tego w praktyce okazało się otrzeźwiające.

Czy to jak dzisiaj o sobie mówię to moja prawda, czy prawda, którą przekazała mi o mnie mama, babcia, ojciec, czy koleżanka? Ja do dzisiaj łapię się na tym, jak jeszcze do niedawna myślałam o sobie w jakiś konkretny sposób np. Jestem mało kreatywna, a później sprawdzałam, skąd to mi się wzięło i czy ja tak naprawdę o sobie myślę (co niby to potwierdza?) i czy, co więcej, chcę tak o sobie myśleć.

Opinie o sobie, czy kalka z przeszłości

Parę miesięcy temu na blogu pojawił się wpis o postrzeganiu siebie samego, w kontrze do tego jak postrzega nas świat. tam pochylałam się nad tym, gdzie leży prawda o nas, jeżeli my myślimy o sobie zupełnie inaczej niż myślą o nas inni.

Ten tekst będzie nieco inny. Tutaj chcę pochylić się nad fałszywym obrazem siebie samego. Obrazem, który jest zdjętą kalką z tego, jak w okresie dzieciństwa mówili o nas inni, a my to wzięliśmy jak swoje.

Na swoim Instagramie (jeżeli jeszcze Cię tam ze mną nie ma, chodź, bo tam jestem regularnie z moimi przemyśleniami i książkami) podałam przykład  z mojego życia wzięty:

Jak widzisz, przez długi czas myślałam, że nie jestem kreatywna. Mimo tego, że odkąd pamiętam, wolny czas spędzałam na robieniu kreatywnych rzeczy. Ciągle coś wymyślałam, pisałam, malowałam, tworzyłam i robię to do dziś. Czy osoba niekreatywna robiłaby takie rzeczy, czułaby potrzebę, żeby tak spędzać wolny czas? Wątpię. :) Do tego spójrz na komentarze pod tym zdjęciem. Osoby, które znają mnie osobiście, piszą, że postrzegają mnie wręcz odwrotnie, jako bardzo kreatywną osobę.

Dlatego od czasu do czasu warto zadać sobie pytanie, dlaczego tak o sobie myślę? Dlaczego myślę, że nie jestem kreatywna, dlaczego myślę, że jestem leniwa, dlaczego myślę, że nie jestem wystarczająco dobra? Wpisz tutaj to, co sama o sobie myślisz. Co powtarzasz jak mantrę. Co myślisz, że Cię definiuje, ale zarazem Cię w jakiś sposób blokuje, powstrzymuje.

I pomyśl, skąd to masz? Jakie twoje działania/niedziałania na to wskazują? A może ktoś Ci to kiedyś powiedział i w to uwierzyłaś? Wróć wspomnieniami do dzieciństwa, do szkoły… zazwyczaj to tam jest ulokowany gdzieś ten głos, który zasiał w Tobie tę opinię o sobie samej. Szukaj, aż znajdziesz i wtedy pomyśl, czy ten głos miał rację? Czy to była czyjaś opinia, tak naprawdę zupełnie nieadekwatna do stanu faktycznego?

Kalki wychodzą na wierzch przez całe życie

Pewnie nie raz słyszałaś, że praca nad sobą to praca na całe życie. Szukanie kalek to jedna z tych rzeczy, które się nie kończą. Mogą Cię dopaść w najmniej spodziewanym momencie, kiedy w jakiś sposób o sobie pomyślisz. Warto wtedy przystanąć i zastanowić się, skąd (szczególnie ta negatywna myśl o sobie) się wzięła.

Być może takie zwykłe: nie jestem kreatywna – nie jest jakoś tragicznie wpływające źle na Twoje życie i samopoczucie, ale jednak odbiera Ci pewną radość i chęć np. z tworzenia. Może Cię też powstrzymywać przed pewnymi działaniami. Dlatego warto od czasu do czasu pochylać się nad tym, co o sobie myślimy, i czy to na pewno nasze zdanie o nas przez nas przemawia.

Oczywiście każdy z nas ma jakieś wady, ułomności, nie jesteśmy we wszystkim dobrzy i to też jest w porządku. Wcale nie musisz być kreatywna, zabawna, otwarta na nowe wyzwania. Nie wszyscy tacy są i cały szczęście, bo świat byłby wtedy beznadziejny.

Warto jednak zdobyć tę pewność, czy na 100% taka nie jesteś, czy tylko tak mówisz i przez to stopujesz siebie.

Tak wiele siedzi tylko w naszych głowach, a ludzie na około mają dużo większy wpływ na nas, niż sądzimy. Tak było w okresie dorastania, ale tak też jest teraz. Nie ważne ile masz lat. Żyjąc w społeczeństwie, jesteś narażona na zniekształcenie prawdy o sobie samej. Uważaj więc na to. <3


Poznaj mój podcast

„W głąb siebie” – Dagmara Sobczak

Przejdź do podcastu